Jak przyznają ratownicy TOPR coraz więcej turystów poruszających się zimą po tatrzańskich szlakach posiada odpowiedni sprzęt. Nie wszyscy potrafią się jednak nim posługiwać. Nawet najlepszy ekwipunek nie jest też w stanie pomóc, gdy ktoś podejmuje błędne decyzje i uparcie dąży do celu w niesprzyjających warunkach.
Według statystyk TOPR najwięcej poważnych wypadków w sezonie zimowym wiąże się z upadkiem z wysokości, zazwyczaj, gdy pokrywa śnieżna jest twarda lub zlodzona.
„O ile turyści często posiadają już sprzęt ułatwiający poruszanie się w takich warunkach, to często używają go nieumiejętnie i nieadekwatnie do warunków czy terenu. Takim przykładem są tzw. raczki, które świetnie się sprawdzą na spacerach w dolinach, ale są niezwykle niebezpieczne w terenie wysokogórskim, gdzie dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Coraz więcej osób posiada też sprzęt lawinowy, ale w tym wypadku równie ważna – jeżeli nie ważniejsza – jest umiejętność rozpoznania zagrożenia. To z kolei wymaga zainteresowania się tematem i nabycia umiejętności korzystania z dostępnych informacji w postaci komunikatu lawinowego, prognozy pogody czy też czytania terenu. Niezbędne jest ukończenie kursu lawinowego.”
– tłumaczy Jan Krzysztof, Naczelnik TOPR. Na szczęście, jak podkreślają organizatorzy tego typu szkoleń, z roku na rok przybywa turystów pieszych, skiturowców i snowboardzistów, którzy chcą zdobyć wiedzę i umiejętności pozwalające bezpieczniej poruszać się zimą po górach.
Podejście na Kozią Przełęcz fot. Franek Przeradzki / Kursy Lawinowe PZU
„Przez 15 lat organizacji szkoleń lawinowych obserwujemy duże zmiany. Turyści są bardziej świadomi zagrożeń i konieczności używania określonego sprzętu. Zainteresowanie szkoleniami też stale rośnie, nie mam wątpliwości, że wiele z blisko 3000 osób, które uczestniczyły w naszych kursach przyczyniło się do promocji bezpieczeństwa i odpowiedzialnych zachowań.”
– mówi Andrzej Lesiewski, organizator akcji Kursy Lawinowe PZU, w ramach której odbywają się kursy lawinowe i skiturowe prowadzone przez ratowników TOPR. Zwraca przy tym uwagę na to, że jednym z najważniejszych celów szkoleń jest przekazanie uczestnikom wiedzy i umiejętności, które pozwalają przede wszystkim uniknąć wypadku –
„Dzięki ratownikom prowadzącym nasze szkolenia wiele osób uświadamia sobie, że umiejętność rezygnacji jest jedną z najważniejszych w przypadku działania w górach. Bo to błędne decyzje zaczynają zazwyczaj sekwencję zdarzeń, które kończą się wypadkiem.”
Lawinowe ABC fot. Kursy Lawinowe PZU
„Uparte dążenie do celu i niedopasowanie planów do panujących warunków i umiejętności jest od wielu lat główną przyczyną wypadków, do jakich dochodzi w górach. Problemem jest nasza psychika i zachowania w grupie. Bardzo trudno jest ludzi zmotywować do działania, ale jeszcze trudniej zniechęcić, kiedy już jakieś działania podjęli. Warto jednak pamiętać, że zima w górach to nie czas, by uczyć się na błędach, bo często mogą one mieć tragiczne konsekwencje.”
– dodaje Naczelnik TOPR.
Lawinisko fot. Kursy Lawinowe PZU